Witajcie ;)
Jest to mój pierwszy post, albo inaczej ... pierwszy blog. Nie wiem jeszcze, co tu w ogóle pisać. Blog będzie się z czasem rozrastał. Znajdziecie tu między innymi zdjęcia mojego autorstwa, sprawozdania z podróży oraz ciekawe oferty tanich lotów, wyszperanych w Internecie.
Jak możecie zauważyć, moje hobby to fotografia lotnicza oraz samo lotnictwo, w rzeczy samej. "Choroba" zaczęła się po pierwszym locie motolotnia, gdy miałem ...no właśnie, ile ja miałem lat? Coś około 10☺ Wypatrzylem u znajomego w gazecie zdjęcie, które przedstawiało lot na wysokości około 600 metrów w zakręcie. .w ciasnym zakręcie, bo przechył na oko wynosił jakieś 45 stopni. Nie zastanawiając się, stwierdziłem, że ja też tak chce. To był błąd, gdyż o mały włos nie narobiłem w gacie☺ Po wylądowaniu robiłem za tzw. handling, ale nie lotniskowy, a polny.
Niestety miałem długą przerwę w jakimkolwiek lataniu.
Niestety miałem długą przerwę w jakimkolwiek lataniu.
W wieku 15 lat ojciec ze znajomym zabrali mnie w powietrze piękną maszyną. Był to Piper PA28R-200. Poniższe zdjęcie przedstawia moją skromną osobę za sterami powyższej maszyny podczas drugiego lotu w życiu☺
Piękne chwile... |
Od tego czasu klapki na oczy wróciły, zaczęło się "latanie" wirtualne w sieci Vatsim, zresztą do dnia dzisiejszego uprawiam ten "sport".
W momencie, kiedy człowiek zaczął zarabiać swoje pieniądze, może pozwolić sobie na zwiedzanie świata. Pierwsza moja wyprawa samolotem pasażerskim to trasa Berlin - Bristol. Chyba nie trzeba mówić dlaczego akurat Wielka Brytania. Zaczęło się wyszukiwanie tanich połączeń lotniczych, kilkadziesiąt razy dziennie odświeżanie stron, gdzie ludzie zamieszczają swoje znaleziska. W następnym poście opiszę swoją podróż do Rzymu, nieco spontaniczną, ale jakże piękną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz